Home Boska dilerka

Boska dilerka


Szczegóły wydarzenia


UWAGA !!! spotkanie na X piętrze !!!
Nie zauważając siebie, wciąż wydaje nam się, że robimy coś dla kogoś, a inni robią coś dla nas. Powstają oceny – zaczynamy ważyć i porównywać i tworzyć nazwy dla tego, kiedy my się poświęcamy, ktoś nam coś zabiera, wynagradza, lub nie.. Wstydliwie ukrywamy nasze ciche nadzieje nagród doczesnych i pośmiertnych, w obawie, przed tym, że gdy instancja z którą tak duchowo handlujemy naszym moralnym zachowaniem połapie się, że na coś liczymy, lub skrycie poczuwamy się do otrzymania czegoś, odbierze nam to.. Polujemy na pychę i arogancję innych, szczęśliwi, gdy możemy znaleźć gorszych od nas – wówczas w swoim poczuciu z lżejszym sercem możemy ugrać coś dla siebie.. Z obszaru duchowego przenosimy to do sfer życiowych. Za cholerę nie przyznamy się, że jest nam dobrze, bo zabiorą nam zapomogę. Nie przyznamy się, że za otrzymaną jałmużnę kupimy sobie piwo, a potem uzbieramy z tego na ślub z ukochaną osobą, zamiast wydać to na coś, co ofiarodawca bardziej by pochwalał.. Wciąż boimy się, że gdy przestaniemy budzić litość, będziemy straceni.. Nadal jednak pragniemy …szacunku.. Czy jesteśmy skazani na targi z bogiem? Czym jest odwaga egoizmu wolnego od zasługiwania na dary?

Cz.1

Cz.2