Dla niektórych tacy dajmy na to nauczyciele duchowi istnieją głównie po to, by mieć kogoś do napierdzielania za to, jak rozczarował ich bóg (w którego pono często nie wierzą)
.
PS. Drzemy łacha namiętnie z tęczowego kaznodziejstwa, jednakowoż uznajemy, że cza mieć gonady, żeby wyjść na scenę, miast bezpiecznie rzucać kaszanką nawet z pierwszych rzędów widowni..
poprzedni wpis