Home Bez kategorii Proszę wstać, sąd idzie..

Proszę wstać, sąd idzie..

Jesteśmy jedynymi sędziami, oskarżycielami i centralami zezwoleń w naszym życiu. Nie istnieje nikt zewnętrzny zdolny nam czegokolwiek zakazać, ani za cokolwiek i kiedykolwiek ukarać – jeśli go nie powołamy wcześniej do życia naszą wiarą. Otaczająca nas moc może nam jedynie dawać wszystko, czego chcenie sugeruje nasza świadomość. To, czego sobie odmawiamy i za co cierpimy należy wyłącznie do kwestii naszej świadomości i wyboru. Progiem wejścia w prawo do spełnienia tego, czego Świadomie zaczynamy chcieć jest próg zrobienia czegoś, czego Nikt “zewnętrzny” nie potrafi za nas zrobić – wybaczenie sobie wszystkiego, co w naszym poczuciu odbiera nam prawo chcieć i otrzymywać. Jakby absurdalnie to dla nas nie brzmiało.

Powiązane wpisy

Zostaw komentarz

− 1 = 2