Poprawność? Czemu nie? Tylko niech będzie tak absurdalnie totalna, żeby nie można było powoływać się na żadną odmienność. Żadnych wyjątków. Poziom absurdu stanie się wtedy idealny ;))
poprzedni wpis
Poprawność? Czemu nie? Tylko niech będzie tak absurdalnie totalna, żeby nie można było powoływać się na żadną odmienność. Żadnych wyjątków. Poziom absurdu stanie się wtedy idealny ;))